Cztery pory roku Merynosa.
Wełna jest niekwestionowaną królową zimy, jednak warto o niej pamiętać także przez resztę roku.
Wraz z końcem zimy żegnamy co prawda grube wełniane swetry, płaszcze czy kombinezony i chowamy je w szafach, by przypomnieć sobie o nich dopiero z nadejściem pierwszych chłodnych wieczorów. Wełna (zarówno tkaniny jak i dzianiny wełniane) pozostanie jednak doskonałym towarzyszem na początku wiosny, gdy lżejsze wełniane kardigany, trencze i kurtki doskonale nie tylko ogrzeją nas podczas porannych chłodów, ale też zapewnią wspaniały balans cieplny z nadejściem słonecznego dnia. Gdy wiosna przegna zimę, owcze runo po raz kolejny wygra z poliestrem. Wiosną bowiem poliestrowa kurtka, w której rano zmarzliśmy, popołudniem zmieni się w saunę, podczas gdy wełniana garderoba zapewni komfort cieplny od chłodnego poranka po ciepłe wiosenne popołudnie.
Witając lato, żegnamy oczywiście wełniane kurtki i swetry, nie będzie to jednak oznaczało końca sezonu dla wełny, bo wełna latem to absolutnie wyjątkowa historia! Właśnie w najcieplejszych miesiącach roku mamy szansę w pełni docenić termoregulacyjne i fotochronne właściwości przędzy z runa merynosa, bowiem lekkie tkaniny i dzianiny z tego szczególnego gatunku wełny podczas upałów okazują się magiczne.
Wełna merynosa niczym prawdziwy Super Bohater najskuteczniej spośród wszystkich naturalnych włókien blokuje promieniowanie słoneczne zarówno UVA jak i UVB. Jej UPF (współczynnik ochrony przed promieniowaniem określany dla materiałów tekstylnych) przekracza 50, co oznacza, że dla 50 jednostek światła, które dotrą do jej powierzchni, przepuści najwyżej 1 jednostkę!
Wełna właściwości termoregulacyjne zawdzięcza swojej specyficznej strukturze, która zatrzymuje wśród włókien poduszeczki powietrza. Dzięki temu ta niemal magiczna przędza zapewnia dobrą izolację cieplną, a tym samym chroni nas nie tylko przed zimnem, ale też przed upałami. Na tym jednak nie koniec, bowiem dzięki zdolności do pochłaniania i szybkiego odparowywania wilgoci, podczas upałów gwarantuje dodatkową wygodę - bo przecież tęskniąc za latem, nie tęsknimy za wilgotnymi od potu ubraniami. To natomiast przypomina mi, że nasz heros, bohater, zuch prawdziwy, no po prostu wełna :-) ukrywa jeszcze jedną super moc - słabo pochłania zapachy i szybko z nich wietrzeje.
Oczywiście żadna odzież nie zadziała niczym klimatyzator i nie sprawi, że upał będzie nieodczuwalny, jednak z uwagi na swoje super moce ta wykonana z wełny merynosa z pewnością będzie doskonałym wyborem obok lnianej, jedwabnej czy wiskozowej powszechniej kojarzonych z sezonem letnim.
Jeśli Twoje serce rwie się do wełny, ale jeszcze nie masz pomysłu na wełnianą wiosenno-letnią garderobę, to pozwól mi być Twoim przewodnikiem. Wszelkie flanele wełniane będą genialnym wyborem na lżejsze wiosenne kurtki czy trencze, natomiast wełny garniturowe {również te drukowane}, szczególnie merino będą wspaniałym pomysłem zarówno na wiosenne spodnie, jak i letnie szorty czy sukienki i spódnice o bardziej oficjalnym „looku”. Cienkie tkaniny wełniane będą idealnym materiałem na piękne i zwiewne letnie sukienki, bluzki i spódnice, czy nawet szale do okrycia ramion letnim wieczorem, natomiast dzianiny z wełny merynosa doskonale nadadzą się na t-shirty, bluzki, lekkie niczym chmurka kardigany czy niezastąpione latem ubrania i akcesoria dla najmłodszych.
I co? Czy masz już pomysł na swoją letnią stylizację? :-)
Autorka: Kamila Muszarska-Iwaniczko